Czego uczymy nasze dzieci?

Jestem mamą i często zastanawiam się nad tym czego i jak uczyć moje dzieci, jak je wychować, jaki cel tych wszystkich działań przed sobą  postawić?

Jak uczy się dziecko?

Dziecko uczy się świata i skutecznego w nim funkcjonowania według prostego schematu: OBSERWUJE – NAŚLADUJE – IDENTYFIKUJE SIĘ. A zgodnie z teoriami opisanymi przez Tadeusza Tomaszewskiego w książce „Ślady i wzorce” – teorią śladów i teorią wzorców – to od znaczących osób, z którymi mamy w życiu do czynienia, czerpiemy wzory zachowań, poznajemy sposoby działania, reagowania, korzystamy ze zgromadzonych doświadczeń w różnych sytuacjach, a także dzięki otrzymanym wzorcom reagujemy (często nawet nieświadomie) w określony, rutynowy sposób.

Zbierane obserwacje  dziecko przekłada na działania. Naśladuje dorosłych, początkowo w toku zabawy, a później także w rzeczywistych, codziennych sytuacjach. Dostrzegamy w dziecięcych zabawach reakcje, zachowania zaobserwowane u rodziców, słowa czy zdania powtarzane za dorosłym, jego reakcje, postawy itp.

To co dziecku wyda się ważne, wartościowe, co będzie kojarzyło z pozytywnymi reakcjami dorosłych, będzie sprzyjało przyjmowaniu określonych zachowań jako własnych, czyli identyfikacji, uwewnętrznianiu poznanych działań, postaw. Dziecko przyjmie je jako właściwe, zacznie stosować i kierować się nimi w codziennych sytuacjach.

Dzieci zmywają naczynia
Fot. morguefile.com

Czego zatem uczymy nasze dzieci?

Odpowiedzmy sobie na kilka pytań:

  • Czego uczy się ode mnie moje dziecko obserwując mnie w relacjach z innymi ludźmi? Czy widzi szacunek, jaki okazuję innym ludziom – czy lekceważenie? Czy widzi u mnie otwartość na dialog – czy wrogość, agresję? Czy obserwuje wrażliwość, empatię – czy egoizm i wykorzystywanie innych do prywatnych interesów?
  • Czego uczy się ode mnie moje dziecko gdy obserwuje mój stosunek do pracy? Czy widzi pasję, zaangażowanie, odpowiedzialność czy bierność, lenistwo, roszczeniowość, frustrację, zniechęcenie …?
  • Czego uczy się ode mnie moje dziecko, patrząc jak wywiązuję się z roli rodzica? Czy widzi/ odczuwa miłość, wrażliwość, uważność, czy raczej oschłość, obojętność, brak czasu i uwagi? Czy czuje wsparcie i bezpieczeństwo czy raczej pretensje, wygórowane oczekiwania?
  • Czego uczy się dziecko obserwując oboje rodziców w toku codziennych działań, zachowań w domu? Czy widzi partnerstwo, wspieranie się nawzajem, gotowość pomocy, czy raczej uczy się stereotypowego podziału ról i obowiązków?
  • Czego uczy się ode mnie moje dziecko widząc jak spędzam czas wolny? Czy widzi człowieka spełnionego, pełnego pasji i umiejącego organizować sobie czas wolny tak, by realizować swoje hobby, czy raczej kogoś narzekającego na brak czasu dla siebie, cierpiącego z powodu poświęcania się dla innych, kosztem swoich potrzeb?

W czasach eskalacji społecznych roszczeń, wzrostu oczekiwań i agresji w relacjach międzyludzkich, konieczna jest refleksja rodziców nad tym, jak zachowujemy się w obecności dzieci i wobec dzieci. To szalenie istotne, bowiem rzutuje nie tylko na aktualne zachowania dziecka wobec rodziców, nauczycieli czy rówieśników, ale kształtuje wzorce zachowań na całe życie. Spróbujmy nie być dla siebie zbyt pobłażliwi w ocenie, czasem gorzka refleksja może być źródłem dobrych kroków ku przebudowie naszych relacji czy osobistej postawy.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments