Jak cieszyć się podróżą z dzieckiem?

Za nami pierwsze majowe weekendy, wkrótce kolejne, a wielkimi krokami zbliżają się wakacje i czas rodzinnych, urlopowych wyjazdów. Każdy rodzic jednak wie, że podróż samochodem z dzieckiem bywa wyzwaniem. Zwłaszcza, gdy jedziemy dłużej i nie chcemy, by ten czas zamienił się w nerwówkę i ból głowy. Jak zatem spędzić z dzieckiem czas w podróży? W co możemy się pobawić?

Sposobów organizowania czasu dziecku podczas drogi jest wiele. Poniżej opisuje kilka sprawdzonych metod angażowania uwagi dziecka i przekierowania jej w określonym kierunku w celu zmniejszenia chęci „marudzenia”, płaczu czy zamęczania nas po raz tysięczny pytaniem „Daleko jeszcze?”

rodzina w samochodzie
Fot. Pixabay.com

Oczywiste jest, że jadąc w podróż z małym dzieckiem należy przede wszystkim zadbać o bezpieczeństwo (dobry fotelik) i komfort podróży (odpowiednia temperatura w samochodzie, woda do picia, osłona od rażącego słońca, zaplanowane postoje). Starsze dzieci  mogą też mieć przygotowane zabawki, gry, książki (oczywiście jeśli nie mają choroby lokomocyjnej). Ale to wszystko może nie wystarczyć, by podróż minęła w spokojnej, wakacyjnej atmosferze. Warto zająć czymś dziecko, pobawić się z nim w czasie drogi. Polecam kilka prostych zabaw ćwiczących spostrzegawczość, rozwijających werbalnie i poznawczo.  Oto kilka z pomysłów:

  1. KTO PIERWSZY ZAUWAŻY? Jedna z osób wywołuje hasło: Kto pierwszy zauważy np. czerwony samochód / wóz strażacki / autobus / dom z zielonym dachem? itp. Osoba, która dostrzegła poszukiwany obiekt woła „Mam!” i wskazuje, gdzie on się znajduje. Kolejna osoba podaje inne wyzwanie. Można też przyjąć zasadę, że wywołuje hasła kierowca, który i tak ma najlepszy ogląd na drogę.
  2. ZABAWA W SKOJARZENIA – Jedna osoba rozpoczyna zabawę podając dowolne słowo, np. „niebo”, do którego kolejna osoba dodaje własne skojarzenie, np. „niebieskie”, a następna skojarzenie do słowa „niebieskie”. Zabawa trwa tak długo, jak długo generujemy nowe pomysły, nowe skojarzenia.
  3. ŁAŃCUCH LITEROWY – Pierwsza osoba podaje dowolne słowo, np. budynek. Kolejna musi podać słowo zaczynające się na ostatnią literę poprzedniego słowa, np. koło, kolejna oknaakwariummłot itd. Można tę zabawę utrudnić na przykład zawężając słowa do jednaj kategorii – podając tylko nazwy zwierząt lub roślin.
  4. ZDANIE NA WYBRANĄ LITERĘ – Jeden z uczestników wybiera dowolną literę np. S, a pozostali muszą ułożyć zdanie, w którym każdy wyraz zaczyna się na zadaną literę, np. Smok smakował sos.
  5. NAZWY MIEJSCOWOŚCI – Czytanie nazw mijanych miejscowości, drogowskazów też może  być ciekawą zabawą zwłaszcza, gdy jesteśmy w nowej trasie. Wiele miejscowości ma ciekawe, czasem śmieszne nazwy, co wywołać może ciekawe skojarzenia.
  6. DODAWANIE 2 LUB 3 ZAUWAŻONYCH ZA OKNEM LICZB – W otoczeniu znajduje się mnóstwo cyfr, liczb, np. na znakach drogowych, na drogowskazach, na banerach reklamowych, na numerach domów, na tablicach rejestracyjnych – możemy bawić się w ich dodawanie, odejmowanie, porównywanie, która liczba jest większa, a która mniejsza itp.
  7. OPOWIADANIA – czytamy kilka słów, które widzimy za oknem i układamy historyjkę, w którą je wplatamy, w prostszej wersji zabawy możemy wykorzystać spotkane osoby, rzeczy, budynki, np. wieżowiec, pani z wózkiem, traktor. Jaką historią je połączymy?

Te i wiele innych pomysłów będzie sprzyjało zabawie i odwróci uwagę dziecka od monotonii podróży. Sprawi także dziecku radość i zachęci do gier i zabaw słowem i liczbą. To sprawdzone zabawy, które polecam.

A Wy macie inne metody / zabawy? Podzielcie się z nami.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments