Kilka słów o partycypacji dzieci w procesie edukacji

W dobie rywalizacji i „wyścigu szczurów” priorytetem współczesnych czasów, jako swoiste antidotum na rosnącą presję i rozbudowane wymagania, powinna stać się edukacja skoncentrowana na uczeniu współpracy, budowaniu więzi, podmiotowej komunikacji, w której uczymy się wyrażać swoje zdanie, ale też słuchać zdania innych. Tych cennych umiejętności możemy i powinniśmy uczyć się już w dzieciństwie, powstaje jednak pytanie, czy w sformalizowanej edukacji jest przestrzeń ku temu i czy przedmiotowo narzucane wzorce i schematy działania dają ku temu sposobność?

Rozwój licznych kompetencji osobistych i społecznych możliwy jest tylko w toku własnego działania, dlatego też młody człowiek potrzebuje edukacji opartej na aktywności, możliwości partycypacji i zaangażowanego uczestnictwa w podejmowaniu decyzji. Edukacja (dotycząca szerokiego spektrum instytucji, z włączeniem szkoły, przedszkola czy instytucji wczesnej edukacji i opieki) potrzebuje partycypacji dzieci.

Czym jest partycypacja dzieci?

To złożony proces obejmujący słuchanie dzieci, zapewnianie im możliwości wypowiedzi, dialog dorosłego z dzieckiem, ale też (co jest bardzo istotne) uwzględnianie zdania dzieci, włączania pomysłów i propozycji dzieci do planów i realizowanych działań, szacunek dla głosów dzieci.

Jak wygląda rzeczywistość?

Często arbitralnie (my dorośli) stwierdzamy, jak ma być, bo przecież „my wiemy lepiej”, narzucamy własne zdanie, pozorujemy dialog, rozmawiamy, ale następnie robimy tak, jak uznamy za stosowne. Jakżeż dużo w naszych działaniach z dziećmi i wobec dzieci jest mniej lub bardziej demonstrowanej władzy, przewagi siły. Jak często naszymi relacjami z dziećmi kierują autorytarne nawyki, język zakazów i nakazów, a wydawane polecenia czasem przybierają tylko maskę zrozumienia i dialogu.

Drabina partycypacji

Roger Hart obrazuje proces partycypacji dzieci posługując się metaforą drabiny, gdzie najniższymi stopniami są działania, które nie prowadzą do rzeczywistej partycypacji, ale im wyżej wspinamy się po szczeblach owej drabiny tym bardziej przybliżamy się do celu, jakim jest pełna partycypacja, udział, aktywność dziecka w autentycznym dialogu z dorosłymi.

drabina
Fot. Pixabay.com

Drabina partycypacji według R. Harta ma 8 poziomów – od braku, po pełną, rzeczywistą partycypację:

  1. Manipulacja – pozór włączania dzieci w decyzje;
  2. Dekoracje – wykorzystywanie dziecka przez dorosłych dla wzmocnienia w pośredni sposób ich sprawy;
  3. Reprezentacja instrumentalna – daje się dziecku pozornie prawo głosu, choć nie ma ono wpływu na to co będzie omawiane;
  4. Wyznaczone ale poinformowane – dzieci zdają sobie sprawę w czym występują, są aktywne, chętne;
  5. Pytane o opinię i poinformowane – dzieci pełnią rolę konsultantów, a ich opinie odbierane są poważnie;
  6. Działania inicjowane przez dorosłych – decyzje podejmowane z dziećmi – odnosi się do prawdziwej partycypacji;
  7. Działania inicjowane i prowadzone przez dzieci;
  8. Działania inicjowane przez dzieci a decyzje podejmowane wraz z dorosłym.

Zaznaczmy, że pierwsze trzy poziomy odnoszą się do sytuacji braku partycypacji dzieci, a dopiero kolejne wskazują na jej rosnący poziom.

Partycypacja dzieci – możliwości

Warto mieć świadomość, że włączanie dzieci w proces podejmowania decyzji, uczenia współdecydowania i budowania poczucia odpowiedzialności za swoje działania sprzyja rozwojowi dzieci w wielu zakresach, między innymi:

  • ma wpływ na uczenie zaangażowania, co sprzyja rozwijaniu istotnych życiowo kompetencji wpływających ogólnie na tzw. zaradność życiową;
  • sprzyja aktywizowaniu dzieci, wyzwalaniu ich inicjatywy, poczucia sprawstwa;
  • rozwija świadomość siebie, własnych możliwości, poczucie własnej wartości;
  • następuje jakościowa zmiana w organizacji życia instytucji – demokratyzacja relacji, sprawiedliwość, poczucie odpowiedzialności, które towarzyszy wszystkim osobom angażującym się w ten proces.

Partycypacja dzieci – bariery

Dostrzec trzeba też liczne bariery, które utrudniają, a czasem wręcz uniemożliwiają autentyczną partycypację dzieci w procesie edukacji:

  • są to martwe zapisy dotyczące niektórych przepisów np. w Konwencji o prawach dziecka – dające dzieciom liczne prawa, bez gwarancji dbania o ich respektowanie;
  • postawy osób dorosłych wobec dzieci – przejawy dyskredytowania pomysłów, czy działań dzieci; spostrzeganie ich przez pryzmat ich słabości, niekompetencji czy braku zaradności;
  • nieumiejętność rezygnacji przez dorosłych ze sprawowania nad dzieckiem kontroli, często nawet w sytuacjach, które tej kontroli nie wymagają;
  • konserwatyzm w spostrzeganiu relacji dorosły – dziecko;
  • wszechobecny pozór w edukacji – pozorujemy dialog, umowy z dzieckiem, współdecydowanie itd.

Partycypacja dzieci to postulat nowoczesnej edukacji, która rozumie swoją rolę w życiu poszczególnych osób i całego społeczeństwa. Wspieranie rozwoju kompetencji, dzięki którym człowiek może z sukcesem radzić sobie w swym codziennym życiu, nie jest przejawem ekscentryzmu pedagogicznego, czyli chęci zrobienia czegoś inaczej niż wszyscy (dla zasady), ale stanowi krok w kierunku wypełniania misji i działania w duchu odpowiedzialności za całe społeczeństwo. Aktywność, zaangażowanie, sprawstwo, poczucie wiary w siebie i swoje możliwości, poczucie wpływu na swoją sytuację to tylko wybrane korzyści wynikające z partycypacji dzieci w procesie ich edukacji, z dialogu dorosłego z dzieckiem i obustronnego szacunku w relacjach.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments