Automotywacja

Chociaż zwykle realizuję kilka projektów równocześnie, to bywają takie dni, gdy mój poziom motywacji do pracy, do aktywności jest bardzo niski i trudno mi wykrzesać w sobie energię, by to zmienić.

Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w tym osamotniona i z tym samym mierzą się ludzie wokół. Czasem wystarczy dać sobie szansę, by odpocząć, wyspać się, a czasem potrzebujemy znaleźć sposób na zmotywowanie się do działania, które nas przygniata, przeraża, nudzi, przerasta – a przynajmniej tak to widzimy. Jednym z nas udaje się to szybciej, a inni coraz bardziej „zapadają się” w inercji, z której trudno im się wydostać.

motywacja

Co zrobić? Jak budować wysoką motywację do działania? Jak motywować samego siebie i nie pozwalać sobie na sabotowanie własnych celów, marzeń, potrzeb? Jakie macie na to sposoby?

Mój główny sposób, by na nowo wskoczyć na tory aktywności to wyobrażenie sobie celu i przypomnienie dlaczego chcę/ potrzebuję coś zrobić, dlaczego jest to dla mnie ważne. Wizja celu, nagrody (bodaj w postaci poczucia satysfakcji) sprawia, że jest mi dużo łatwiej o mobilizację.

Sposoby, które sprawdzają się w moim przypadku, to:

  • dobre planowanie, które urealnia kolejne kroki, porządkuje strumień moich zadań i pozwala nadać im właściwe priorytety,
  • docenianie własnych wysiłków, włożonej pracy i zaangażowania – drobne nagrody, przyjemności, zasłużone chwile relaksu sprawiają, że z wykonaniem nawet trudnego zadania łączy się poczucie przyjemności i satysfakcji z jego wykonania,
  • odwaga w podejmowaniu trudnych zadań, wyzwań – a że jestem ambitna nie wyobrażam sobie, bym mogła odpuścić, poddać się czy odnieść porażkę – chęć sukcesu jest dla mnie ogromnym motywatorem do działania,
  • walka z prokrastynacją (czyli chęcią odkładania czegoś na później, na lepszy moment) powoduje, że staram się zrobić bodaj małą część zadania, by mieć poczucie, że idę naprzód i zbliżam się do celu i nagrody,
  • dobre nawyki, które sprzyjają moim aktywnościom – np. systematyczna, codzienna nauka języka obcego (choć 10 minut), regularne czytanie książek, pisanie tekstów (nawet tylko „do szuflady”). Im większa systematyczność, tym jest mi łatwiej wykrzesać w sobie gotowość do działania i zwalczyć chęć odłożenia czegoś na później. Czasem mam poczucie, że działam niejako „z rozpędu”.

To tylko wybrane działania, które pomagają mi osiągnąć moje cele i zbliżać się do realizacji marzeń. Każdy z nas potrzebuje czegoś innego i warto odkryć własne, indywidualne mechanizmy, które sprzyjają nam w byciu aktywnym.

Powodzenia w działaniu!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments