Od pewnego już czasu zgłębiam podstawy Analizy Transakcyjnej, a im lepiej ją poznaję, tym bardziej mam poczucie, że była mi bliska na długo przed tym, zanim ją poznałam. Badając pojęcie umów w różnych relacjach, także wychowawczych, analizując zagadnienia dialogu i komunikacji oraz trudności, które im towarzyszą, bliskie mi było poczucie, że cały proces budowania relacji, zrozumienia i zaufania to proces wymiany – doświadczeń, potrzeb, oczekiwań, zasobów itd.
Chcemy się dzielić, wspierać wzajemnie, okazywać dobro. Szukamy szczęścia, budujemy relacje z innymi z nadzieją na dobre, pełne satysfakcji życie. Patrzę na ludzi z zaciekawieniem, zastanawiam się skąd bierze się u nich heroizm i bohaterstwo, poczucie satysfakcji i spełnienia, a skąd i dlaczego nierzadko też poczucie zwątpienia i rezygnacji, wypalenia i tak bardzo dojmujące poczucie utraty wiary w sens tego co robią?
Chcąc budować wspierające relacje z innymi ludźmi musimy w pierwszej kolejności zadbać o siebie, o swoje bezpieczeństwo, siłę, zapewnić sobie potrzebne wsparcie, dzięki któremu zadbamy o nasze kluczowe potrzeby i zyskamy siłę do tego, by nieść pomoc. Wypaleni nie pomożemy! Sfrustrowani nie pomożemy! Wyczerpani nie będziemy mieli siły, by pomagać! Zawiedzeni z trudem i powoli będziemy odbudowywać zaufanie! Nie możemy pozwalać na to, by doprowadzać się do takiego stanu.
Pytanie, czy wiemy czego tak naprawdę potrzebujemy?
Jakie emocje nam towarzyszą najczęściej i jakie są ich przyczyny?
W jakie role wchodzimy w relacjach zawodowych, prywatnych, partnerskich? A w jakie role wpisują nas inni i czy zawsze jest to dla nas ok?
Jak odnajdujemy się w sytuacjach, gdy nasze potrzeby są ograniczane, gdy jesteśmy pozbawiani przysługujących nam praw, gdy jawnie lekceważone są nasze uczucia?
Czy robimy to czego tak naprawdę chcemy i co lubimy robić? A może spełniamy oczekiwania innych?
Czy potrafimy zawalczyć o to co dla nas ważne? Czy kiedykolwiek to zrobiliśmy? Jak się czuliśmy?
Pytania można mnożyć, ale to co je łączy to pojęcie SAMOŚWIADOMOŚCI. Czy mamy świadomość tego co jest dla nas ważne, czego potrzebujemy i czemu chcemy poświęcać nasz czas i energię?
Im szczęśliwsi czujemy się sami ze sobą, tym więcej szczęścia możemy dać innym.
Ważne, by znaleźć czas i z refleksją zmierzyć się z ważnymi pytaniami, które poruszą nasze emocje, potrzeby, a może zainspirują do analizy własnych przyzwyczajeń, przekonań i schematów, w których tkwimy i które nas ograniczają. Warto poświęcić czas i wykonać bodaj wybrane ćwiczenia z nowowydanej w języku polskim książki: H. Dejean i C. Frugier, Jak mieć lepsze życie i relacje? 50 prostych ćwiczeń z psychologii w nurcie Analizy Transakcyjnej, wydanej przez Grupę Spotkanie.
Wakacje, urlop to dobry czas, by się zatrzymać, pomyśleć, dać sobie czas na rozwój i uporządkowanie wielu spraw. To dobry czas, by zadbać o siebie i swoją wewnętrzną moc, by później ze spokojem, uważnością i empatią wspierać innych. Potraktujmy ten letni okres jako czas ładowania akumulatorów, by później z pełną mocą dawać ciepło, dobro i wsparcie tym, którzy tego potrzebują, a którym chcemy je dawać. Mam takie osobiste poczucie, że zaproponowana Wam książeczka może być takim swoistym powerbankiem, dzięki któremu znajdziemy dodatkowa energię, siłę, gotowość, by dbając o sobie skutecznie zadbać też o relacje, które są dla nas ważne.
Ps. Polecam Wam też inne książki dotyczące Analizy Transakcyjnej – inspiracja na zdjęciu.