Dlaczego komunikowanie się z innymi bywa tak trudne?

Pracuję (już od pewnego czasu) nad nową książką. Tym razem „rozkminiam”, analizuję, przyglądam się komunikacji między ludźmi – w sytuacjach formalnych, nieformalnych, w relacjach osób, które się znają i obcych względem siebie. Obserwuję to, jak inni komunikują swoje potrzeby i jak słuchają komunikatorów innych. Ciekawi mnie, skąd biorą się trudności, co bywa przyczyną niezrozumienia, kto bierze na siebie odpowiedzialność za nieskuteczną komunikację i czy robi to słusznie. Patrzę też na ten proces z własnej perspektywy, co mi sprawia trudność, jakie błędy popełniam, a co mi pomaga i wspiera mnie w budowaniu relacji i porozumienia z innymi.

Trudności, przeszkód, które rzutują na jakość komunikacji interpersonalnych, jest sporo. Część błędów popełniamy osobiście (nie sposób zawsze się przed tym uchronić), nakładamy swoje interpretacje, doświadczenia, część trudności wynika z błędnych założeń, inne z błędów poznawczych, za część niepowodzeń w budowaniu porozumienia odpowiadają inni ludzie (bo komunikacja to relacja dwustronna), a w tle często widzimy brak empatii, szacunku wobec innych, wrażliwości, wszechobecny pośpiech, którzy wpływa na brak uważności, nieliczenie się ze zdaniem innych, ich potrzebami – i choć bardzo się staramy to bywa, że ponosimy porażki.

rozmowy

Co w komunikacji z innymi ludźmi zależy ode mnie?

Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, bowiem sama komunikacja ma wiele płaszczyzn. Warto jednak zastanowić się nad tym:

  • Na ile umiem słuchać? Nie chodzi tylko o odbieranie dźwięków, ale o autentyczne słuchanie, rozumienie, nastawienie na to, co ktoś chce mi powiedzieć, gotowość wysłuchania i dążenie do rozumienia.
  • W jakim stopniu potrafię w zrozumiały, precyzyjny, jasny sposób komunikować się z drugą osobą, grupą ludzi? Na ile dbam o jakość mojego przekazu? W jaki sposób troszczę się o to, czy jestem zrozumiana i o to, na ile zrozumiane są moje intencje jako nadawcy komunikatu?
  • Jaką postawę przybieram w procesie komunikacji? Na ile moja postawa wskazuje na otwartość, gotowość porozumienia, zaciekawienia rozmówcą? Jak reaguję, gdy się nie zgadzam, gdy mam inną opinię? Czy nie ma we mnie agresji, która zrywa proces budowanego porozumienia? Jak inni czują się w kontakcie ze mną? Na ile dopuszczam sytuację, że mogę się mylić i że to druga osoba ma rację?

 

Błędy poznawcze, które wpływają na jakość komunikacji:

Na nasz sposób komunikowania się z innymi wpływają nasze doświadczenia oraz poziom rozwoju poznawczego. Może nas to wspierać w procesie komunikowania się z innymi, ale może też być pułapką wzmacniania stereotypów, błędnych przekonań.

Można wyróżnić 4 mechanizmy poznawcze, które tworzą bariery w komunikacji:

  1. Wybiórczość spostrzegania – polegająca na tym, że z ogromu bodźców, które do nas docierają, wyławiane są tylko te, na które jesteśmy nastawieni.

Gdy chcesz kupić określony model samochodu, masz wrażenie, że wokół jeżdżą tylko takie, że są wszędzie.

Albo, tak jak w tej bajce: „Pewien chłop nie mógł odnaleźć swojej siekiery. Podejrzewając, że zabrał ją syn sąsiada, zaczął go bacznie obserwować. Tamten miał typowy wygląd złodzieja siekier. Cała jego postawa i wszystkie zachowania zdradzały człowieka, który ukradł siekierę…

I wtedy, zupełnie przypadkiem, chłop odnalazł swoją siekierę pod stosem drewna. Kiedy następnego dnia przyjrzał się jeszcze raz synowi sąsiada, stwierdził, że nie ma on ani w wyglądzie, ani w postawie, ani w zachowaniu nic, co przypominałoby złodzieja siekier” (M. . Piquemal, Bajki filozoficzne, Warszawa 2010).

  1. Błąd atrybucji to mechanizm poznawczy, który każe nam wyjaśniać znaczenie zachowania innych osób za pomocą stałych i wewnętrznych kategorii. A zatem, jeśli ktoś zwraca się do nas nieuprzejmie od razu myślimy – JEST NIEMIŁY, jeśli nam odmawia myślimy – EGOISTA, jeśli nie zaśmiał się z naszego żartu – SZTYWNIAK. Nie bierzemy pod uwagę, ze może być niemiły, bo przed chwilą przydarzyło mu się coś złego, nie zaśmiał się, bo ma problem, źle się czuje. Nakładamy swoje kategorie i wyprowadzamy błędne wnioski, które jednak uznajemy za prawdziwe.
  2. Efekt HALO – Kiedy poznajemy nową osobę, potrzebujemy niewiele czasu, by wyrobić sobie na jej temat wstępną opinię. Oczywiście często nie ma nic wspólnego z rzeczywistymi cechami danej osoby. Problem polega na tym, że pierwsze wrażenie lubi rozlewać się na całą osobowość ocenianego. Nagle wiemy, a raczej tylko tak nam się wydaje, wiele o tej osobie. Odpowiada za to „efekt halo”, który jest tendencją do automatycznego przypisywania cech drugiej osobie. Jeśli pierwsze wrażenie było pozytywne (np. uznaliśmy osobę za bardzo ładną), to mamy tendencje do przypisywania tej osobie również pozytywnych cech – „EFEKT AUREOLI”. Natomiast, gdy było negatywne, bazowało na czymś przykrym (np. złym zapachu) to natychmiast uznajemy tę osobę, za mniej inteligentną, mniej ciekawą, mniej pracowitą – „EFEKT ROGÓW”.
  3. Samospełniające się przepowiednie – gdy wchodzimy w interakcje z ludźmi to często zakładamy, że zachowają się w określony sposób, zareagują tak a nie inaczej, np.: będą miały do nas pretensje, będą złe itd., to podczas spotkania „wyłapujemy” wszystkie sygnały, które to potwierdzą, sami swoim zachowaniem też okazujemy nastawienie, np. usztywniamy się, zbyt nerwowo odpowiadamy, co sprawia, że przebieg rozmowy bywa mniej przyjemny, choć pierwotnie nie było ku temu rzeczywistego powodu.

 

Patrząc na to wszystko widzimy, że „dogadywanie się”, budowanie autentycznego zrozumienia nie jest kwestią  łatwą, bo wymaga wysokiej samoświadomości, kompetencji komunikacyjnych, w tym też językowych, ale też właściwej postawy wskazującej, że rzeczywiście zależy nam na porozumieniu.

Wspomniałam na początku, że pracuję nad książką. Mam w związku z tym prośbę. Zbieram przykłady dobrych/ konstruktywnych rozmów oraz sytuacji komunikacyjnych, które były totalną porażką, nieporozumieniem. Szukam przykładów opisów sytuacji lub dialogów. Jeśli zechcecie się ze mną nimi podzielić będę wdzięczna. Za Waszą zgodą wykorzystam je (anonimizując oczywiście dane) w mojej pracy jako ilustrację do tego o czym piszę. W tym celu korzystajmy proszę z messangera 😊

Bardzo dziękuję Wam za to, że jesteście ze mną już piąty rok. Piszcie proszę o tym, co Wam w duszy gra, nad czym myślicie, z czym się mierzycie. Pozostaję z Wami w kontakcie.

5 2 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments