Każde dziecko ma ogromny potencjał

Swego czasu często podczas wykładów i szkoleń zwykłam przytaczać cytaty z niezwykle inspirującej książki Naukowiec w kołysce. Czego o umyśle uczą nas małe dzieci, autorstwa A. Gopnik, A. N. Meltzoff i P.K. Kuhl (Poznań 2004, Media Rodzina):

Autorzy zapraszali:

„Pójdź do pokoju dziecięcego, ostrożnie otwórz drzwi i zajrzyj do łóżeczka. Co widzisz? Większość z nas ujrzy obraz niewinności i bezbronności, niezapisaną tablicę. Tymczasem to, co naprawdę widzimy w łóżeczku, to najpotężniejszy umysł jaki kiedykolwiek powstał, najpotężniejsza maszyna ucząca się we wszechświecie. Maleńkie paluszki i usta są urządzeniami badawczymi, sondującymi otaczający obcy świat nieporównanie dokładniej niż najnowocześniejsza sonda marsjańska. Pogniecione uszka w niezrozumiałym hałasie bezbłędnie rozpoznają język pełen znaczeń. Szeroko rozwarte oczy, które często patrzą tak, jakby chciały zajrzeć do wnętrza twojej duszy, naprawdę to czynią, rozszyfrowując najgłębiej skryte uczucia. Pokryta meszkiem główka skrywa mózg, który wytwarza codziennie miliony połączeń”

i dalej Autorzy zauważali:

„Okazuje się, że zdolności, które pozwalają nam uczyć się o świecie i o nas samych, mają swe korzenie w niemowlęctwie. Rodzimy się ze zdolnością do poznawania tajemnic wszechświata, naszych własnych umysłów i pragnieniem popychającym nas do badania i eksperymentowania”.

dzieci
Fot. pixabay.com

W naturze ludzkiej jest rozwój, poszukiwanie nowości, chęć odkrywania. Potrzeba poznawcza popycha człowieka w kierunku poznawania świata, siebie i ludzi wokoło. Skoro jednak mamy tak szerokie możliwości, to dlaczego tak różny poziom rozwoju osiągamy? Na rozwój naszych talentów, potencjalnych możliwości wpływ ma wiele czynników, które można podzielić umownie choćby na dwie podstawowe grupy: czynniki wewnętrzne i zewnętrzne.

Do czynników wewnętrznych zaliczyć można poziom inteligencji, kierunki zainteresowań, możliwości uczenia się, temperament, poziom motywacji czy całe spectrum rozmaitych cech indywidualnych.

Nie można jednak zapominać także o całym szeregu czynników zewnętrznych, które rzutują na możliwości rozwoju jednostki, a do których należą między innymi: środowisko rodzinne i pozarodzinne, możliwości wsparcia rozwoju zainteresowań (np. dostęp do zajęć dodatkowych itp.), środowisko edukacyjne (Czy dziecko miało możliwość uczęszczać do przedszkola i jak długo? Do jakiej szkoły trafiło? Na jakich nauczycieli?), warunki materialne, w jakich człowiek żyje (możliwość finansowania udziału w zajęciach dodatkowych, korepetycjach, dostęp do książek, Internetu czy materiałów edukacyjnych itp.) czy też atmosfera i poczucie bezpieczeństwa, które związane są z relacjami, w jakich funkcjonuje dziecko.

Nie mamy bezpośredniego wpływu na to, w jakiej rodzinie żyje dziecko, ale mamy realny wpływ jako nauczyciele na to, w jakich warunkach uczy i rozwija się dziecko w przedszkolu czy szkole. To od nas zależy czy inspirujemy, rozwijamy, zachęcamy, dajemy dobry przykład…. To od nas zależą warunki, w jakich ta edukacja przebiega… To od nas zależy atmosfera, w jakiej odbywa się edukacja …. To my budujemy relacje z dziećmi czy uczniami …. Pamiętajmy o tym. Traktujmy dziecko poważnie, z szacunkiem, nie infantylnie. Czujmy odpowiedzialność za to co robimy, bo nic co czynimy wobec dzieci nie pozostanie bez wpływu na ich doświadczenia, rozwój.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments