Okres urlopowy w pełni. Większość z nas złapie bodaj kilka dni wolnego, by odpocząć, może gdzieś wyjechać, spotkać z rodziną i przyjaciółmi. Niektóry z nas w tym czasie planują mniejsze lub większe remonty, porządki, nadrabianie zaległości, a jeszcze inni szukają dodatkowego zajęcia, by trochę dorobić do domowego budżetu.
Tag: relaks

Dopada nas zwątpienie
Niektórzy z nas już od ponad miesiąca, inni nieco krócej, spędzają swój cały czas w domu, na balkonie, a co szczęśliwsi – w ogrodzie. Jedni pracują zdalnie, uczą w domu swoje dzieci, inni wyhamowali nagle i z obawami patrzą w przyszłość stawiając pytania o to co przyniosą kolejne dni, które nagle przestały być pewne, stabilne, przewidywalne.

Zatrzymaliśmy się – i co dalej?
Kwarantanna, akcja #zostanwdomu, dla nas często nakaz pracy zdalnej i obowiązek edukacji w domu dla naszych dzieci. Do tego towarzysząca nam obawa o zdrowie własne i bliskich. To nasza rzeczywistość ostatnich dni. Jak się z tym czujemy? Jakie emocje nam towarzyszą i jak sobie z nimi radzimy? Przedłużający się stan poczucia niepewności, zagrożenia, stresu może niekorzystnie wpływać na nasze zdrowie i ogólne funkcjonowanie – także w relacjach z innymi ludźmi.

Dzieci też potrzebują odpocząć
W codziennej pogoni za sukcesem intensywnie zagospodarowujemy swój czas – wybieramy kursy, szkolenia, podnosimy swoje kwalifikacje. Coraz więcej pracujemy, coraz mniej dbamy o zdrowy balans między pracą a odpoczynkiem. Przenosimy to też na nasze dzieci – presja wyników, ocen, osiągnięć popycha nas do tego, by zapisywać je na nowe zajęcia dodatkowe – lekcje języka obcego, gry na instrumencie, zajęcia sportowe.

Carpe diem!
I zaczęły się wakacje! Dla niektórych czas upragnionych urlopów, dla innych czas planowania odpoczynku, który nastąpi dopiero w sierpniu. Mimo różnych terminów, długości, celów naszych wakacyjno-urlopowych podróży, myśli większości z nas krążą obecnie wokół czasu wolnego, odpoczynku, relaksu. Po ciężkim, wyczerpującym roku nauki czy pracy potrzebujemy odetchnąć, „naładować akumulatory”, by potem z nowymi siłami i zapałem wrócić do swoich obowiązków.

Czy umiemy odpoczywać?
Święta, Sylwester, Nowy Rok – wielu z nas „złapie” kilka dni wolnego, a przy odrobinie starań może się z tego zrobić naprawdę dobry czas, by odpocząć, zrelaksować się po przedświątecznej gonitwie i pracy, by „naładować akumulatory”, by z nową energią wejść w wyzwania czekające nas już za progiem kończącego się roku. Zastanawiam się tylko, czy aby na pewno potrafimy odpoczywać?